dzięki wszystkim za szybką odpowiedź
dodam kilka słów w celu uzupełnienia, postaram się krótko i rzeczowo:
- terkotanie nie pochodzi "z silnika". Owszem, motor pracuje od nowości jak mały traktor, ale na 100% nie jest to złudzenie/pogłos spowodowane głośną pracą silnika, zwłaszcza że wyraźnie wydobywa się z okolic tylnej połowy pojazdu. Słychać to zarówno w środku, jak i na zewnątrz, gdzie hałas staje się dobrze slyszalny w okolicy końca drzwi/nadkola. Może faktycznie drży coś przy wydechu, ale wobec tego dlaczego milknie jak dodaje się delikatnie gazu..?
- ale sam terkot NIE pochodzi, co tez zasugerowano powyżej, z samego tłumika, tzn. odgłos "wydechu" ma specyficzny, jakby takie delikatne bulgotanie ale jest niezależny od tego cholernego terkotu :/
- wczoraj przed wizytą w ASO zrobiłem 50km po Łodzi, więc silnik zdążył rozgrzać się do czerwoności. Postał 10min na parkingu i faktycznie odglos stal się jakby mniej słyszalny, ale wystarczyło zrobic 500m do najbliższego skrzyżowania (spokojna jazda, raczej nie mam ciężkiej nogi) i stojąc na czerwonym słyszałem już rzeczony pogłos pomimo włączonego radia i nawiewu...
Skoro kolega Piotr AMP pojechał z tym samym problemem i zostal potraktowany tak jak na serwis przystało, to moje przeczucia odnośnie wtorkowej wizyty na kanale są gorsze niż w dniu wczorajszym :/ pozostaje mieć nadzieję, że nie wszystkim serwisantom słoń na ucho nadepnął

- terkotanie nie pochodzi "z silnika". Owszem, motor pracuje od nowości jak mały traktor, ale na 100% nie jest to złudzenie/pogłos spowodowane głośną pracą silnika, zwłaszcza że wyraźnie wydobywa się z okolic tylnej połowy pojazdu. Słychać to zarówno w środku, jak i na zewnątrz, gdzie hałas staje się dobrze slyszalny w okolicy końca drzwi/nadkola. Może faktycznie drży coś przy wydechu, ale wobec tego dlaczego milknie jak dodaje się delikatnie gazu..?
- ale sam terkot NIE pochodzi, co tez zasugerowano powyżej, z samego tłumika, tzn. odgłos "wydechu" ma specyficzny, jakby takie delikatne bulgotanie ale jest niezależny od tego cholernego terkotu :/
- wczoraj przed wizytą w ASO zrobiłem 50km po Łodzi, więc silnik zdążył rozgrzać się do czerwoności. Postał 10min na parkingu i faktycznie odglos stal się jakby mniej słyszalny, ale wystarczyło zrobic 500m do najbliższego skrzyżowania (spokojna jazda, raczej nie mam ciężkiej nogi) i stojąc na czerwonym słyszałem już rzeczony pogłos pomimo włączonego radia i nawiewu...
Skoro kolega Piotr AMP pojechał z tym samym problemem i zostal potraktowany tak jak na serwis przystało, to moje przeczucia odnośnie wtorkowej wizyty na kanale są gorsze niż w dniu wczorajszym :/ pozostaje mieć nadzieję, że nie wszystkim serwisantom słoń na ucho nadepnął

Komentarz